Należy do kanonu polskich dań na upalne dni. Kusi smakiem, barwą i przynosi orzeźwienie. Kiedyś robiłam go na bazie zsiadłego mleka … Obecnie, gdy takie mleko dla mnie dostępne jest tylko w sklepie, chłodnik przygotowuję z maślanki zmieszanej z jogurtem greckim.
Do tego duża ilość aromatycznego koperku, szczypiorku, świeży ogórek i rzodkiewki.
Obowiązkowo podaję z jajkiem ugotowanym na twardo, pokrojonym w ćwiartki.
Chłodnik z botwinką
4 porcje
Składniki
0,5 litra maślanki,
1 duży jogurt naturalny typu greckiego (400g),
pęczek botwinki,
pęczek rzodkiewek,
1 średniej wielkości ogórek sałatkowy,
1/2 pęczka koperku,
1/2 pęczka szczypiorku,
1 łyżeczka octu lub łyżka soku z cytryny,
szczypta cukru,
sól, pieprz do smaku
4 jajka ugotowane na twardo.
Przygotowanie
Botwinkę oczyścić, umyć. Buraczki obrać. Liście, łodyżki i buraczki pokroić. Przełożyć do garnka, zalać ½ szklanki wrzącej wody. Dusić na małym ogniu pod przykryciem przez około 20 minut. Pod koniec dodać ocet lub sok z cytryny (botwinka będzie miała piękny buraczkowy kolor), lekko posolić, ostudzić.
Ogórki i rzodkiewki umyć, pokroić w półplasterki lub jeśli ktoś woli w niedużą kostkę. Koperek i szczypiorek opłukać, osuszyć i drobno posiekać.
Jogurt naturalny roztrzepać z maślanką. Połączyć z botwinką, zieleniną, rzodkiewkami i ogórkiem. Doprawić szczyptą cukru, solą i pieprzem.
Dobrze schłodzić w lodówce. Podawać z cząstkami jajka.
niecodziennikpary napisał
Uwielbiamy chłodnik. 🙂 Obowiązkowa pozycja w majowym jadłospisie. 🙂 Świetne zdjęcia. 🙂
Stary Zeszyt napisał
Dziękuję